października 13, 2021

Nowy dział na blogu

 Być może rzuciło się Wam w oczy, że na blogu powstał nowy dział, w który mam zamiar wrzucać wszystkie teksty niekosmetyczne. Nosiłam się z tym już jakiś czas i w końcu pomysł dojrzał. Co w nim będzie?



    Na pewno trasy wycieczkowe. Lubię podróżować, a moje urlopy zwykle należą do tych intensywniejszych. Na szczęście trafiłam na mężczyznę, który podziela moją pasję i sam nierzadko wynajduje ciekawe trasy, więc od wielu lat ruszamy w Polskę razem. 

    Będzie też o kuchni, zwłaszcza koreańskiej z odrobiną japońskiej - bo od kilku lat uwielbiam pichcić w tym stylu. Przyznaję, że gdyby ktoś kazał mi zrobić teraz żurek albo kotleta schabowego, prawdopodobnie poległabym od początku. Ale już kimchi albo kimchi - jiggae? Bulgogi? Z zamkniętymi oczami w nocy o północy robię😁 (kuchnią bardziej europejską u nas w domu zajmuje się mój połówek - na szczęście jest świetnym kucharzem). Zresztą na insta było juz kilka zdjęć, a których pokazuję parę moich gotowańców.

      Może przemycę też kilka tekstów o Korei Południowej, coś o języku itd, bo od kilku tygodni jestem szczęśliwą uczestniczką kursu językowego i strasznie mnie to kręci. Do tego przygotowuję się powoli do podróży życia - do Korei Południowej właśnie, wobec tego poszukując ciekawych miejsc, które będę chciała zwiedzić, kilka z nich trafi do opisu na blog.
 Od wielu lat za to jestem typowym dramowcem i obejrzanych k - dram nie zliczę. Japońskie dramy i filmy też się trafiają...
 O muzyce pisać raczej nie będę. Owszem, jestem w fandomie jednego zespołu (nie, nie jest to BTS, którego twórczości za bardzo, przyznaję się, nie znam), ale jest to zespół czwartej generacji k - popu. Myślałam, że nigdy mnie nie trafi i zawsze z pobłażaniem patrzyłam na wszystkie zachwyty....A potem trafiło się ATEEZ. I przepadłam na stare lata😄

    Roślinki? Pewnie tak, ale raczej nie będzie stricte o roślinach, chyba, że ktoś o to poprosi. Raczej o dodatkach, ciekawostkach, przydasiach w hodowli domowej. Bądź, co bądź nadal wychodzi ze mnie ogrodnik. 

     Mam nadzieję, że te malutkie zmiany przypadną wam do gustu i nieco urozmaicą ten blog. To taka mała odskocznia od świata kosmetycznego. W zakładce już jest kilka tekstów, m. in o tworzeniu ogrodu w słoiku czy wycieczce do tatrzańskiej Doliny Gąsienicowej. Jako, że za chwilę będę robić kimchi (kolejne z tysiąca już zrobionych dotychczas), to niedługo zamieszczę o nim wpis. 

Jesteście ciekawi nowych wpisów?



Brak komentarzy: