września 20, 2016
EVELINE - Znalezisko na targach Beauty Days.
Niedawno uczestniczyłam jako widz w Targach Beauty Days.
To pierwsze tego typu wydarzenie w halach EXPO pod Warszawą, które na kilku tysiącach metrów kwadratowych zrzeszało wystawców z kręgów makijażowych, fryzjerskich czy pielęgnacyjnych. Organizatorzy zakładają, że targi staną się imprezą cykliczną i już szykują nowe niespodzianki na przyszły rok.
Natomiast ja ze swojej strony mogę powiedzieć, że warto się wybrać na takie eventy chociażby po to, by móc w jednym miejscu odnaleźć stoiska swoich ulubionych firm kosmetycznych i makijażowych, móc spotkać się ze znanymi osobistościami youtuba, czy wreszcie móc wypróbować na sobie makijaże, o których wykonanie można poprosić na wybranych stoiskach kosmetycznych.
EVELINE COSMETICS
Tuz przy samym wejściu pyszniło się stanowisko polskiej marki kosmetycznej EVELINE. Marki, która jest znana ze swojej kolorówki. Nie stroni też od pielęgnacji, z której całe serie można dostać w popularnych drogeriach.
Tym razem, mając możliwość obejrzenia szerokiego asortymentu w jednym miejscu, zwróciłam uwagę na serię kosmetyków do włosów i moim łupem padła maska w pięknym, czarnym pudełku ze złotą etykietą.
Jest to Art Stylist Proffesional 8w1 mask z jedwabiem i olejkiem arganowym, przeznaczona do pielęgnacji włosów przesuszonych i osłabionych częstymi zabiegami takimi jak farbowanie czy prostowanie. Ma odbudowywać zniszczone włosy, uzupełniać niedobory keratyny, wygładzać i nawilżać.
8 w 1 to: intensywna regeneracja struktury włosa, dogłębne odżywienie, nawilżenie i wygładzenie, łatwa stylizacja, połysk na całej długości, maksymalna objętość, wydłużona trwałość fryzury, ochrona koloru.
Maska ma lekko żółtawy kolor, słodkawy zapach olejku arganowego, jest bardzo gęsta, łatwo rozprowadza się na włosach i łatwo też się zmywa.
Ja co prawda nie stosuję żadnych mechanicznych zabiegów i farbowania, ale lata nieodpowiedniej diety, dość specyficznych godzin pracy i zwykłe miejskie powietrze, zrobiły swoje. Moje włosy, mimo, że są długie, łatwo się przesuszają, łamią i wypadają, wobec tego postanowiłam znaleźć coś, co je bardzo intensywnie odżywi.
Z ciekawości wypróbowałam ją już po powrocie, zwłaszcza, że nadchodził czas mycia moich pukli nieco splątanych wiatrem szalejącym między halami wystawy.
Pierwsze użycie....i pierwsze WOOOOOOW!!!!! Ta maska jest niesamowita!!
Już po pierwszym użyciu wyczułam zauważalne wygładzenie włosa i lekkie odżywienie. Włosy po spłukaniu maski nie były w dotyku tak suche i splątane, jak zwykle miało to miejsce po umyciu. Mogłam je spokojnie rozczesać i nie martwiłam się, że będę musiała wyciągać ze szczotki kłąb wyrwanych włosów. Nic takiego nie miało miejsca.
Włosy nie są też w żaden sposób obciążone, do tego pozostaje delikatny, słodkawy zapach, który bardzo mi się podoba.
Od dłuższego czasu nie mogłam trafić na kosmetyk do włosów, który by mnie tak zachwycił, jak właśnie zrobiła to maska Eveline. Jestem bardzo na tak, jeśli chodzi o ten produkt i podejrzewam, że to nie jest ostatni raz, kiedy go kupuję.
A Wy, co o nim myślicie?
Brak komentarzy: