grudnia 28, 2019

Oczyszczanie zbożem - INNISFREE Green Barley Bubble Cleanser

   Jakiś czas temu wspominałam Wam w denku o kosmetyku, który wykończyłam, miał mieć recenzję, ale nigdy się jej nie doczekał. 
Jako, że w ten sposób przegapiłam parę bardzo ciekawych pozycji, tym razem postanowiłam, że napiszę tę recenzję, nawet jeśli miałby minąć miesiąc od zużycia. No i jakoś tak wyszło, że rzeczywiście minął miesiąc. 😹
   Firma Innisfree powinna być Wam znana, jeśli jesteście ze mną trochę dłużej, bo dość często mam coś z tego brandu w  swoich zbiorach i rzadko zdarza mi się, że jakiś kosmetyk nie chce ze mną współpracować. 
  Wobec tego opowiem Wam dziś o pewnym oczyszczaczu, który prawie niezauważenie przemknął się przez cały okres używania. 


 Seria Green Barley przeznaczona jest do skóry mieszanej, tłustej i problematycznej. Zawiera w sobie ocet z pędów zielonego jęczmienia, mający w sobie trzy typy kwasów AHA, przez co kosmetyki z tej serii mają delikatne działanie złuszczające, oraz ekstrakt z zielonego jęczmienia. 
W skład serii wchodzi toner, krem oczyszczający, chusteczki, esencja, maska/peeling gommage (o którym pisałam👉tutaj) oraz pianka oczyszczająca, o której piszę dziś. 


Kosmetyk zamknięty jest w plastikowej butelce zakończonej pompką, która po naciśnięciu tworzy z zamkniętego wewnątrz płynu musową piankę. Pojemność jest standardowa - 150 ml. 
Według producenta - po naciśnięciu pompki otrzymujemy bogatą, ale jednocześnie delikatną piankę, dokładnie oczyszczającą skórę bez obawy o podrażnienia. Ocet z zielonego jęczmienia, zawierający w sobie kwasy AHA pozwala usunąć martwe komórki skóry. Ekstrakt z zielonego jęczmienia, zawierający w  sobie proteiny świetnie oczyszcza bez uczucia wysuszania skóry.

SKŁAD: Water, Lauric Acid, Glycerin, Myristic Acid, Sorbitol, PEG - 8, Potassium Hydroxide, PEG - 75, Saccharomycydes/Barley Seed Ferment Filtrate, Hordeum Vulgare Seed Extract, Oryza Sativa (Rice) Extract, Citrus Unshiu Peel Extract, Orchid Extract, Camellia Sinensis Leaf Extract, Camellia Japonica Leaf Extract, Potassium Cococyl Glycinate, Opuntia Coccinellifera Fruit Extract, Alcohol, Cocamidopropyl Betaine, PEG - 60 Hydrogenated Castor Oil, Propanediol, Disodium EDTA, Citric Acid, Sodium Benzoate, Fragrance. 

Skład dość zasobny w ekstrakty roślinne, jak to zwykle u Innisfree bywa. 
Zwykle przez użyciem wstrząsałam butelkę, by dodatkowo ułatwić prace pompce. Po naciśnięciu wydobywała się miękka, delikatna pianka, o lekko cytrusowo - herbacianym, świeżym zapachu. 
Poradniki koreańskie i japońskie zalecają, by każdy żel przed myciem twarzy spieniać, można kupić też specjalne przyrządy do tego przeznaczone.
Tu nie ma potrzeby korzystania z dodatkowych gadżetów, bo pianka robi się w zasadzie sama.
Bardzo dobrze oczyszcza, nie pozostawia skóry podrażnionej czy suchej. 
Jeżeli macie ochotę na coś delikatnie oczyszczającego i złuszczającego, dodatkowo borykacie się z przetłuszczeniem skóry twarzy - ta pianka jest dla Was.
I to kolejny kosmetyk INNISFREE, który mnie nie zawiódł.

Macie jakiś kosmetyk z Innisfree? A może mieliście ten już w użyciu? Podzielcie się opinią .

7 komentarzy:

  1. Nie słyszałam o tym, ale czuje się zainteresowana

    OdpowiedzUsuń
  2. Obecnie szukam bardziej nawilżających produktów oczyszczających, ale miałam już żel z zbożem, przez co wiem że dobrze działa na moją skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam cerę mieszaną ale doprowadziłam ja do stanu normalności, nigdy mi się nie przetłuszczała więc nie wiem czy dla mnie by nie była lekko przesuszająca aczkolwiek zapach i lekkość pianki do mnie mówią ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że raczej nie, ja też nie mam problemu z przetłuszczaniem się cery i mam skórę mieszaną. A całkiem się polubiłam z tą pianką. Jest na tyle delikatna, że nie powinno być problemu

      Usuń
  4. Może znasz jeszcze jakieś kosmetyki ze zbożami? Zaciekawiło mnie to nie powiem:)

    OdpowiedzUsuń