września 19, 2018
Recenzja literatury urodowej, cz.3 - "Skin coach" Bożena Społowicz

Nie lubię słowa "coach" w żadnym kontekście. Po paru latach pracy w korporacji słowo to kojarzy mi się bardzo źle, a pierwsze o czym myślę, gdy je gdzieś usłyszę, to pranie mózgu.
Dlatego od tej książki nie spodziewałam się za wiele, prawdę rzecz biorąc byłam święcie przekonana przy zakupie, że zjadę ją równo, jeszcze gorzej niż poprzednią recenzowaną przeze mnie pozycję.
Pani Bożena Społowicz (według informacji na okładce) ma prawie dwudziestoletnie doświadczenie w pielęgnacji skóry, ma też wykształcenie z zakresu kosmetologii, chemii, technologii kosmetyków, dietetyki i przyjmowania suplementów. Prowadzi warsztaty z indywidualnego planowania pielęgnacji
skóry i komponowania spersonalizowanych kosmetyków. Ekspert w dziedzinie naturalnej kosmetyki, pierwszy i chyba jedyny skin coach w Polsce, założycielka SPA.
skóry i komponowania spersonalizowanych kosmetyków. Ekspert w dziedzinie naturalnej kosmetyki, pierwszy i chyba jedyny skin coach w Polsce, założycielka SPA.


Podsumowując, jeżeli macie problem z rozpoczęciem prawidłowej pielęgnacji i nie bardzo wiecie jak zacząć, ta pozycja jest dla Was. Osobiście wcale nie żałuję jej zakupu i mimo tego, że już została przeczytana - lubię do niej zaglądać tak dla odprężenia, zwłaszcza, że zawiera sporo przydatnych informacji.
Tak przedstawia się kolejna z moich książek odnośnie pielęgnacji skóry. jestem ciekawa, czy ktoś z Was już ją nabył i przeczytał. A może się nad nią zastanawiacie?
PS: Zapraszam również na dwie poprzednie recenzje książek urodowych:
Charlotte Cho - Sekrety urody Koreanek
Paula Begoun - Biblia urody
PS: Zapraszam również na dwie poprzednie recenzje książek urodowych:
Charlotte Cho - Sekrety urody Koreanek
Paula Begoun - Biblia urody
Brak komentarzy: