kwietnia 19, 2020
Recenzje koreańskich kosmetyków od początku. Cz.3 - przegląd roku 2019
To trzeci i ostatni odcinek podsumowujący recenzje kosmetyków koreańskich oraz japońskich, których w tym roku przybyło, na blogu.
Poprzednie wpisy są tu:
👉 - 2016/2017
👉- 2018
Tym razem streszczam rok 2019, rok w którym mogę stwierdzić, że całkowicie przeniosłam się na pielęgnację koreańską i właściwie przy naszym rynku całkowicie wypadłam z obiegu. Gdy ktoś mnie pyta o polecenia z naszych drogerii/perfumerii, to muszę naprawdę sporo się nagimnastykować, żeby coś znaleźć.
No ok, wracamy do przeglądu. Pierwsza recenzja była już pierwszego dnia nowego roku i trafiło na
👉URBAN DOLLKISS Floral Water Lip & Eye Remover. Cieszyłam się na ten kosmetyk, bo duża butla za niewielkie pieniądze i fajnie pachnie. Średnio się z nim dogadałam, wydaje mi się, że to taki odpowiednik naszych wód micelarnych.
👉MAMONDE Micro Cleansing Oil. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie jego gorzki posmak. Jeżeli nie daj Panie, dostanie się na usta, to naprawdę nie należy do najprzyjemniejszych doznań.
👉SECRET KEY Starting Treatment Essence. Rose Edition. Jedna z najsłynniejszych esencji w świecie k-beauty i naprawdę godna uwagi.
👉PURITO Centella Green Level Buffet Serum. Strasznie go lubiłam za zapach, działanie i skład.
👉ISNTREE C - Niacin Toning Ampoule. Serum na bazie witaminy C, po którym sporo sobie obiecywałam, bo Isntree jest dość rozpowszechnioną firmą na portalach k-beauty. Nie tym razem.
👉INNISFREE Green Tea Morning Cleanser. Gdybym wcześniej nie poznała COSRX, to byłabym zachwycona tym żelem do mycia twarzy. A tak, to było takie prawie, prawie. Ale i tak jest świetny, pięknie pachnie i jest delikatny.
👉PURITO Pure Hyaluronic Acid 90 Serum. Bardzo fajne serum, które świetnie nawilża. Jeżeli borykacie się z suchymi skórkami - warto zajrzeć.
👉INNISFREE Soybean energy oil/cream. Dwa kosmetyki z serii o której już wspomniałam. Polecam je do skóry dojrzałej i suchej, sprawdzą się świetnie. Mieszana też się z nimi dogada. No i ten zapach....
👉NAKEUP FACE PHA Water - tox Ampoule. Nigdy w zyciu więcej! Jeżeli chcecie się dowiedzieć dlaczego - zajrzyjcie.
👉KLAIRS Rich Moist Soothing Cream. Bardzo dobry krem nawilżający. Lekki ale treściwy.
👉INNISFREE Tangerine Vita C toner/serum/cream. Trzy kosmetyki jednej serii. O tonerze już pisałam, ani serum, ani krem w niczym nie ustępują pierwszemu kosmetykowi. Pięknie pachną, są lekkie i świetnie się sprawdzają na lato.
👉ELIZAVECCA Gold CF - Nest White Bomb Eye Cream. Elizavecca jest u nas mocno niedoceniana, a szkoda, bo ma dobre składy, nie jest droga, a ten krem naprawdę warto wypróbować.
👉PETITFEE Black Pearl & gold Hydrogel Eye Patch. Kolejne płatki pod oczy z Petitfee, które warto mieć na uwadze.
👉HANYUL Baek Hwa Goh Eye Cream. To już krem pod oczy z wyższej półki. Początkowo mnie nie urzekł, ale w miarę stosowania naprawdę doceniłam jego walory.
👉ELIZAVECCA Hell Pore Galactomyces Pure Ample. Ampułka/serum, które jest bardzo wodniste, praktycznie nie ma zapachu, za to ma świetny skład. Jak to Elizavecca.
👉DR. JART Cicapair Derma Green Solution Cream. To nie to samo co słynny Tiger Grass,
zmieniający się na krem BB na twarzy. Ten był strasznie zły i nie wiem, czy chcę próbować tą słynniejszą wersję.
zmieniający się na krem BB na twarzy. Ten był strasznie zły i nie wiem, czy chcę próbować tą słynniejszą wersję.
👉COSRX - Two in One Poreless Power Liquid. Nie urzekł mnie za bardzo. Kiedyś miałam BHA Liquid (którego nigdy nie zrecenzowałam i żałuję), który znacznie lepiej się spisywał od tego.
👉ROSETTE Gommage Peeling Gel. Moist. Łagodna wersja peelingu typu gommage, przeznaczone dla skóry wrażliwej i delikatnej.
👉MAKE P:REM Save Me. Relief Moisture Cleansing Foam. Genialna pianka, która świetnie oczyszcza, a jednocześnie jest łagodna dla skóry. Była i właściwie jeszcze jest moim hitem miesiąca. Mimo, że zaczęłam jej uzywac w tamtym roku i cały czas myję nią twarz - jeszcze się nie skończyła.
👉INNISFREE Green Barley Bubble Cleanser. Pianka oczyszczająca, która jest lekka, a jednocześnie musowata. Ma konsystencję bitej śmietany. Bardzo sympatyczny produkt, choć skóry wrażliwe powinny z nią uważać.
I na tym zakończył się rok 2019. Tym samym nowa lista pojawi się pewnie dopiero za kilka ładnych miesięcy...
Co Wy na to? Znaleźliście coś, co Was interesuje, a co przeoczyliście? Dajcie znać.
Uwielbiam ten krem od Klairs <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, zgadzam się.
Usuń