stycznia 16, 2018
[SKINFOOD] Black sugar mask - recenzja
Pamiętam, że kiedy zaczynałam przygodę z koreańskimi kosmetykami, Skinfood był gdzieś na szczycie mojej listy zakupowej.
Na polskich stronach jeszcze nie było tylu kanałów, blogów i informacji o tej tematyce, więc posiłkowałam się stronami amerykańskich youtuberek i blogerek. Prym wtedy wiódł Cosrx, Innisfree, Tony Moly, Holika Holika (ach te opakowania - dla nich samych chciało się kupić kosmetyki tej firmy) i właśnie Skinfood ze swoją maską - peelingiem z brązowego cukru.
Na polskich stronach jeszcze nie było tylu kanałów, blogów i informacji o tej tematyce, więc posiłkowałam się stronami amerykańskich youtuberek i blogerek. Prym wtedy wiódł Cosrx, Innisfree, Tony Moly, Holika Holika (ach te opakowania - dla nich samych chciało się kupić kosmetyki tej firmy) i właśnie Skinfood ze swoją maską - peelingiem z brązowego cukru.
W końcu spełniłam swoje marzenie, choć minęło trochę czasu, bo staram się nie używać mechanicznych peelingów - przez tego typu kosmetyk ze zmielonymi łupinami orzecha bodajże miałam bardzo nieprzyjemne wspomnienia lekko poharatanej skóry. Jednak nadeszła ta chwila.

Black Sugar Mask jest drugim moim kosmetykiem z tej firmy (pierwszym był brzoskwiniowy puder). Jest to podstawowa wersja peelingu. Od czasu, kiedy ją poznałam powstały dwie kolejne jej wariacje: truskawkowa i miodowa.
Kosmetyk jest zawarty w bardzo wygodnym, zakręcanym słoiczku o pojemności 100 g. Po zdjęciu wieczka ukazuje się brązowa, lekko chropowata masa koloru karmelowo-brązowego, która ma przyjemny karmelowo-cytrynowy zapach.
Jego skład: Sucrose, Peg-7 Glyceryl Cocoate, Glycerin, Euphorbia Cerifera (Candelilla) Wax, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Lanolin, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetyl Ethylhexanoate, Stearalkonium Hectorite, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Limnanthes Alba (Meadowfoam) Seed Oil, Sorbitan Laurate, Bht, Butylparaben, Fragrance, Caramel'
Pełny skład jak zwykle na cosdna.

Jedyny mankament jaki mogłabym znaleźć, to brak szpatułki. Niestety przy dłuższym użytkowaniu do środka może dostać się woda, a wtedy peeling rozpuszcza się w pudełku. Zalecam zaopatrzenie się w taką szpatułkę.
Czy polecam? Jak najbardziej! Uwielbiam ten peeling. Nie jest takim totalnym zdzierakiem, sądzę, że świetnie nada się nie tylko dla skóry mieszanej, tłustej i normalnej. Skóra sucha i wrażliwa też mogłaby na nim skorzystać, zwłaszcza na części nawilżającej.
OCENY:
Opakowanie: 9/10 (brak szpatułki)
Skład: 9/10
Działanie: 10/10
Zapach: 10/10
Cena: ok 8-10 $ sklepy online zagraniczne, 65 zł Sephora, ok 50 zł koreanskisekret.pl
Brak komentarzy: