lipca 13, 2017

[MEISHOKU] DetClear. Bright & Peel Fruit Enzyme Wash Powder - recenzja.

Proszek kosmetyczny z funkcją oczyszczania? Proszę bardzo. Panie, Panowie - przedstawiam Wam

Bright & Peel Fruit Enzyme Wash Powder.

(trzeci etap pielęgnacyjny)

      Osobiście bardzo lubię kosmetyki oczyszczające i w moich kosmetycznych zasobach stanowią one największy procent.
    To, że swoje kosmetyki sprowadzam z zagranicznych sklepów online - owych raczej nie stanowi tajemnicy. Jest tam znacznie lepszy wybór od tego, co jest u nas. Zresztą sprzedaż kosmetyków z dalekiej Azji na naszym rynku jeszcze bardzo mocno raczkuje.
Zwykle korzystam z jolse.com lub yesstyle.com. Ten ostatni market jest bardzo przydatny, kiedy mam ochotę przetestować coś z Japonii, gdyż w przeciwieństwie do jolse, wybór kosmetyków japońskich jest tam naprawdę ogromny.
  Puder myjący - to było dla mnie coś nowego. Zaciekawiła mnie jego forma - oczyszczacz w pudrze. Niby jak?....

     MEISHOKU jest japońską firmą z tradycjami. Jej założenie datuje się na lata pięćdziesiąte ubiegłego wieku - można więc powiedzieć, ze mieli sporo czasu być zebrać swoje obecne doświadczenie na polu kosmetycznym.
   Seria Det Clear zawiera wiele produktów opartych na kwasach i enzymach owocowych.
Bohater dzisiejszego odcinka również takowe zawiera, ale o tym za chwilę.

     Zamawiając kosmetyk dostajemy małą, poręczną buteleczkę, wypełnioną proszkiem/pudrem, o pojemności 75 g.
   Wszystkie informacje - zarówno opis stosowania, skład jak i ogólny zarys działania kosmetyku, są podane w języku japońskim. Po angielsku nie znalazłam nic - trzeba więc posiłkować się informacjami znalezionymi w internecie.
   Skorzystałam z opisu japanstore.pl - gdzie również możemy ten kosmetyk nabyć:
"Clear Bright & Peel Fruit Enzyme Powder Wash to łagodny i skuteczny enzymatyczny z enzymem z papai i kwasami owocowymi peeling do twarz japońskiej firmy Meishoku. Peeling w postaci pudru, przeznaczony do codziennej pielęgnacji, do wszystkich rodzajów skóry, również wrażliwej. Oczyszcza bez ryzyka wystąpienia podrażnień. Efektywnie usuwa martwy naskórek, delikatnie oczyszcza cerę, redukuje zaskórniki, zapobiega ich powstawaniu, wygładza powierzchnię skóry i poprawia jej wygląd. W składzie znajduje się między innymi papaina, wyciąg z owoców gruszki, borówki, wyciąg z kory, ekstrakt z trzciny cukrowej, ekstrakt z owoców pomarańczy, cytryny, jabłek, malin, olejek pomarańczowy, kwas jabłkowy. Peeling ma świeży, owocowy zapach.

SKŁAD: Corn Starch, Potassium Soap Base, Myristic Acid, Sorbitol, Papain, Pear Fruit, Blueberry Fruit Extract, Bark Extract, Sugar Cane Extract, Orange Fruit Extract, Lemon Fruit Extract, Sugar Maple Extract, Apple Extract, Raspberry Extract, Orange Oil, Salicylic Acid, Malic Acid, Tartaric Acid, Palm Oil, Silica, Water, BG, Cyclodextrin, Sucrose, Fragrances.

Mamy puder...I co dalej? 

 Przede wszystkim bardzo uważamy przy otwarciu na drogi oddechowe. Zapach pudru jest egzotyczno-owocowy, ale wystarczy chwila nieuwagi i mocniejsze "niuchnięcie", żeby nabawić się kaszlu.
    Wychodzę jednak z założenia, że nie wszyscy mają tak durne pomysły, jak ja i po prostu wysypują ów puder w zagłębienie dłoni...Kolejny myk: wcale nie trzeba go dużo sypać, wielkość ziarna groszku w zupełności wystarczy. I delikatnie, bo otwór w buteleczce jest na tyle duży, że łatwo przesadzić. Dodajemy odrobinę wody, pocieramy dłonie wytwarzając pianę i...vóila!! Mamy kosmetyk myjący w formie pianki, którym czyścimy buzię. Zapach egzotyczny zmienia się w bardziej mydlany - co mi osobiście nieco przeszkadza, ale po spłukaniu wodą w ogóle znika, a nasza twarz jest czyściutka, rozjaśniona i oczyszczona.
    Puder teoretycznie przeznaczony jest do codziennego oczyszczania twarzy, natomiast- zważywszy, że zawiera kwasy i enzymy owocowe- ja bym się tak nie rozpędzała. Wystarczy, że stosuję ją raz na dwa dni i spełnia swoją rolę.

Końcowe wnioski?

Kosmetyk jest bardzo wydajny: wystarczy jego niewielka ilość, by dokładnie oczyścić twarz. Swoją rolę spełnia bez zarzutu. Świetnie oczyszcza twarz nie tylko z zanieczyszczeń, ale spełnia się również w funkcji peellingu - pozwalając wydobyć na światło dzienne odświeżoną cerę. Jego niecodzienna forma uprzyjemnia jego stosowanie.

Czy nadaje się dla każdego typu cery?

Należy się z nim obchodzić jak z peelingiem enzymatycznym. Cery tłuste i mieszane go pokochają. Cera sucha, przy uważnym i ostrożnym stosowaniu, oraz odpowiedniej pielęgnacji nawilżającej, też nie powinna mieć kłopotu. Cera wrażliwa - tu zalecałabym daleko idącą ostrożność, jak zawsze przy tego typu kosmetykach.

      Uważam, że to bardzo dobry zakup i jeżeli macie ochotę wypróbować coś nietypowego, ale nieźle oczyszczającego - sięgnijcie po kosmetyk Meishoku.


Brak komentarzy: